Dowcipy z wojska.
Chłopak podchodzi do dziewczyny i prosi o zdjęcie. A po co ci? pyta go zaskoczona.
Dodał: PIT
- Bo zbieram pokemony ! :).:)
Data dostarczeniaj: 08,06,2011
Podczas klasówki nauczyciel mówi:
Dodał: PIT
- Wydaje mi się, że słyszę jakieś głosy...
Głos z sali:
- Mnie też, ale ja się leczę...:)
Data dostarczeniaj: 08,06,2011
Żona wraca do domu i widzi na drzwiach kartkę.
Dodał: PIT
Czyta: Na sprzedaż - żona. Ostatnio niewiele używana. Cena 360 zł.
Informacja - na miejscu. Małżonka robi swojemu mężowi awanturę.
- Wcale nie o to chodzi, że chcesz mnie sprzedać, ale że tak tanio?! Skąd wziąłeś tę cenę?
- Już Ci mówię - 80 kg mięsa po 2 to daje 160 plus złota obrączka - 200.
Razem 360 zł. Gra?
Następnego dnia mąż wraca z pracy i widzi na drzwiach kartkę
napisaną przez żonę:
Na sprzedaż - mąż. Ostatnio niewiele używany. Cena 0,67 zł . Informacja - na miejscu.
Tym razem awanturę robi mąż.
- To ja Cię wyceniłem na 360 zł, a ty mnie za jakieś grosze chcesz
opchnąć?
- Już Ci mówię - Dwa jajka po 0.32 to daje 0,64 plus 10 cm
rurki za 0,03. Razem 0,67 zł. Gra????
Data dostarczeniaj: 08,06,2011
Płynie stado plemników jajowodem. Nagle jeden słabiutki, który płynie ostatni, krzyczy:
Dodał: MARIO
- Panowie, zdrada, jesteśmy w dupie - wracajmy!
Całe stado w tył zwrot, a ten płynąc dalej mruczy pod nosem:
- I tak rodzą się geniusze...
Data dostarczeniaj: 07,06,2011
Dziewczyna szła wieczorem ulicą i usłyszała za sobą kroki. Obejrzała się i zobaczyła przystojnego chłopaka. Obejrzała się drugi raz, chłopak wciąż szedł za nią. Uznała, że warto na niego poczekać. Obejrzała się po raz trzeci - chłopaka już nie było...
Dodał: MARIO
Wypijmy za to by pracownicy kanalizacji miejskiej nie zapominali zamykać studzienek!
Data dostarczeniaj: 06,06,2011
Pewnego razu policja przyłapała całą grupę prostytutek podczas dzikiej orgii w hotelowym pokoju.
Dodał: MARIO
Policjanci wyprowadzili prostytutki z hotelu i ustawili w szeregu na ulicy.
Pech chciał, że obok przechodziła babcia jednej z dziewczyn.
Gdy zobaczyła swoją wnuczkę, od razu podeszła i zapytała:
- Dlaczego stoisz kochanie, w tym szeregu?
Dziewczyna, aby ukryć prawdę, wymyśliła na poczekaniu kłamstwo:
- Policja rozdaje pomarańcze za darmo, a ja tu stoję by parę dostać.
Babcia pomyślała: "To bardzo miło z ich strony - tez postoję, to może jakieś dostanę". Jak pomyślała, tak zrobiła - ustawiła się szybko na końcu szeregu.
Tymczasem policjanci zaczęli spisywać dane prostytutek.
Gdy jeden z nich doszedł do babci, strasznie się zirytował i zapytał:
- A, pani ciągle to robi w tym podeszłym wieku? Jak pani daje radę?
- Oh, słodziutki, to jest bardzo proste: wyjmuje moje zęby, ściągam skórkę i wylizuje do sucha...
Data dostarczeniaj: 05,06,2011