Dowcipy z wojska.
-Panie kelner, czy ten królik jest świeży?
Dodał: Piotrek-krawaciarz
-Oczywiście, jeszcze rano łapał myszy.
-Panie kelner, dlaczego ta pieczeń nazywa się rzymską?
-Pies miał na imię Cezar.
Data dostarczeniaj: 11,04,2011
Dzwoni telefon...
Dodał: Piotrek-krawaciarz
- Dzień dobry, czy mogę z Jolą?
- Niestety, córki nie ma w domu.
- To wiem, jest u mnie, pytam czy mogę
Data dostarczeniaj: 11,04,2011
Dodał: Piotrek-krawaciarz
Sprzedam karabin francuski z II wojny światowej. Nie używany, raz rzucony na ziemię.
Data dostarczeniaj: 11,04,2011
Starsi państwo zatrzymali się w restauracji przy autostradzie na obiad.
Dodał: Piotrek-krawaciarz
Po posiłku kobieta zapomniała zabrać ze stolika swoich okularów i
przypomniała sobie o nich jakieś 30 kilometrów dalej. W drodze powrotnej
mąż wyzywał ją od najgorszych:
- Ty zapominalska głupia babo, przez ciebie nigdzie nie dojedziemy!
Szkoda, że nie zapomniałaś własnej głowy!!!
A kiedy już dojechali do restauracji i żona pokornie wyszła z samochodu,
by zapytać o zgubę, rzucił przez okno:
- I przy okazji weź moją czapkę...
Data dostarczeniaj: 11,04,2011
Pada od 3 dni... Bez przerwy...
Dodał: Piotrek-krawaciarz
Żona nic tylko gapi się przez okno...
Jeśli popada jeszcze parę dni, to będę ją musiał wpuścić do środka.
Data dostarczeniaj: 11,04,2011
Obok siebie w autobusie stoją dwie osoby: Ona i On. Ona spojrzała na
Dodał: Piotrek-krawaciarz
niego, on na nią.
- Informatyk - pomyślała studentka
- Studentka - pomyślał bezdomny
Data dostarczeniaj: 11,04,2011