Dowcipy z wojska.
Kowalscy postanowili pójść do opery. Kiedyś w końcu trzeba... Ubrali się
Dodał: PIT
odświętnie w garnitur i suknie wieczorowa. Ustawili się po bilety w
kolejce pod kasą. Przed nimi gość zamawia:
- Tristan i Izolda. Dwa poproszę...
Kowalski jest następny:
- Zygmunt i Regina. Dla nas tez dwa...:)
Data dostarczeniaj: 30,04,2011
Sierżant wyjaśnia żołnierzom prawo ciążenia:
Dodał: Mucha
- Jeśli rzucimy kamień do góry, to musi spaść z powrotem, zrozumiano?
- A co będzie, obywatelu sierżancie, jeśli kamień spadnie do wody?
- Nie zadawajcie głupich pytań, szeregowy Kowalski. Jesteście w artylerii, a nie w marynarce!
Data dostarczeniaj: 30,04,2011
Podczas zbiórki kompanii kapral mówi do żołnierzy:
Dodał: Mucha
- Ci, co znają się na muzyce - wystąp!
Z szeregu występuje czterech.
- Pójdziecie do kapitana. Trzeba mu wnieść pianino na ósme piętro.
Data dostarczeniaj: 30,04,2011
Żołnierz wysyła telegram do dziewczyny:
Dodał: Mucha
- Przyjadę w sobotę jak będę mógł.
Dziewczyna odtelegrafowała:
- Będziesz mógł. Przyjeżdżaj.
Data dostarczeniaj: 30,04,2011
Odbywa się musztra. Żołnierze stoją w szeregu. Kapral daje komendę:
Dodał: Mucha
- Prawą nogę do góry podnieść!
Kowalskiemu się pomyliło i podniósł do góry lewą nogę. Kapral patrzy wzdłuż szeregu i krzyczy:
- Co za dureń podniósł obie nogi?!
Data dostarczeniaj: 30,04,2011
Ksiądz dostał konia od innych księży. Koń był tak wytresowany,że na BOGU NIECH BĘDĄ DZIĘKI ruszał z kopyta a na AMEN stawał. Ksiądz dosiadł konia i powiedział BOGU NIECH BĘDĄ DZIĘKI koń ruszył przed siebie. Nagle ksiądz widzi, że zbliżają się do przepaści i mówi sam do siebie ,,nie pozostaje nic innego jak się pomodlić" gdy skończył na AMEN to koń stanął a gdy stanął ksiądz powiedział BOGU NIECH BĘDĄ DZIĘKI i wpadli do przepaści..
Dodał: MARIO
Data dostarczeniaj: 29,04,2011