Strona 74 z 120

Dowcipy z wojska.

Jak pijemy :
- Anorektyk - nie zagryza.
- Egzorcysta - pije duszkiem.
- Grabarz - pije na umór.
- Higienistka - pije tylko czystą.
- Ichtiolog - pije pod śledzika.
- Kamerzysta - pije, aż mu się film urwie.
- Ksiądz - pije na amen.
- Laborant - pije, aż zobaczy białe myszki.
- Lekarz - pije na zdrowie.
- Matematyk - pije na potęgę.
- Ornitolog - pije na sępa.
- Pediatra - po maluchu.
- Perfekcjonista - raz, a dobrze.
- Pilot - nawala się jak messerschmitt.
- Syndyk - pije do upadłego.

Dodał: ~Dezerter
Data dostarczeniaj: 16,09,2011

Spotyka się dwóch kombatantów i jeden do drugiego mówi:
- Nie pamiętam dokładnie, czy byłem ranny raz podczas drugiej wojny, czy dwa razy podczas pierwszej?
A drugi na to:
- Też nie pamiętam dokładnie, czy dostałem kulką między łopatki, czy łopatką między kulki?

Dodał: ~Dezerter
Data dostarczeniaj: 15,09,2011

Żołnierz miał bardzo mały interes. Szef kompanii naśmiewał się z niego. Pewnego dnia, żołnierza wezwano na badania skóry. Po badaniach rozbawiony sierżant:
- To wy dzisiaj byliście na badaniach?
- Tak jest obywatelu sierżancie, byłem.
- I lekarz kazał się do naga rozebrać?
- Tak jest obywatelu sierżancie, powiedział, że jestem zdrów jak ryba!
- A o ch**u to wam nic mówił - pyta złośliwy sierżant.
- Aaa, o obywatelu sierżancie nawet nie wspomniał…

Dodał: ~Dezerter
Data dostarczeniaj: 10,09,2011

budzi sie na kacu mąż obok na stoliku stoja 4 piwa i kartka , na której jest napisane kochanie to dla ciebie na kaca . jak bys czegos potrzebował to dzwon . mąz zdziwiony o co chodzi pyta sie syna . ten mu mówi ze wczoraj tato jak wróciłes najebany jak swinia do domu , mama probowala cie rozebrac na lozku ty krzyknołeś . spierdalaj dziwko żonaty jestem :D

Dodał: MARIO
Data dostarczeniaj: 08,09,2011

Jak długo należy patrzeć na teściową jednym okiem?
- Tak długo, aż się muszka ze szczerbinką zbiegnie!

Dodał: ~Dezerter
Data dostarczeniaj: 07,09,2011

KAPITAN ZROBIŁ ZBIÓRKĘ MŁODEGO WOJSKA NA KOMPANI.
STOJĄC PRZED NIMI MÓWI :
- ZE WSZYSTKIMI PROBLEMAMI I SPRAWAMI ZWRACAJCIE SIĘ DO MNIE JAK DO OJCA .
Z SZEREGU WYCHODZI SZER.KOWALSKI I WALI PROSTO
Z MOSTU :
- POTRZEBUJE NA DZISIAJ WIECZÓR STÓWKĘ I KLUCZYKI
DO BRYKI .

Dodał: ~Dezerter
Data dostarczeniaj: 07,09,2011