Dowcipy z wojska.
Wesołe towarzystwo starszych panów wchodzi do nocnego lokalu,który właśnie opuszcza gromadka dziewcząt.-Dokąd to panienki?-chce je zatrzymać jeden z przybyszów.-Idziemy do domu,zawiadomić babcie,że jest dla nich towarzystwo-odpowiada jedna z dziewczyn.
Dodał: Arek48
Data dostarczeniaj: 14,10,2011
Na plaży leży rozebrana,ładna dziewczyna.Obok niej położył śię facet z radiem.Nastawiając radio,niby przypadkiem,pogładził ją po piersiach.-Panie co pan robi?-Szukam Wolnej Europy...Dziewczyna spojrzała krytycznie na jego kąpielówki.-Z taką anteną,to pan nawet Warszawy nie złapie.
Dodał: Arek48
Data dostarczeniaj: 14,10,2011
Panie doktorze,zwraca się do lekarza zawstydzony młodzieniec.Jeden z moich znajomych sądzi,że złapał chorobę weneryczną.-No i co?-uśmiecha się lekarz.-Proszę zdjąć spodnie i pokazać mi swojego znajomego.
Dodał: Arek48
Data dostarczeniaj: 14,10,2011
Na komisji wojskowej.
Dodał: Jurek
- Zawód ojca?
- Ojciec nie żyje.
- Ale kim był?
- Gruźlikiem.
- Ale co robił?!!
- Kaszlał.
- Ale z czego żył? Z tego się przecież nie żyje.
- No to przecież mówię, że nie żyje...
Data dostarczeniaj: 14,10,2011
Inspekcja generała w koszarach.
Dodał: Waldemar
Przy wejściu stoi młody żołnierz, czapka przekrzywiona, zasalutował niedbale a generał:
- Żołnierzu, zamieńmy się rolami, pokażę Wam, jak powinno się witać generała w jednostce.
No to młody się zamienił, wyszedł z pomieszczenia i wchodzi tak jak przed chwilą generał.
Generał stanął jak struna na baczność, zasalutował aż było świst powietrza słychać.
- Panie generale, melduję posłusznie, że...
A na to młody klepie go w ramię i mówi:
- Dajcie spokój z tym generałem, ja też kiedyś byłem zwykłym, młodym szeregowcem...
Data dostarczeniaj: 04,10,2011
Rankiem, po hucznej zabawie:
Dodał: PIT
- Janie!
- Tak?
- Czy u mnie w samochodzie drzwi otwierają sie do góry?
- Nie...
- Cholera, znów przywieźli mnie w bagażniku...:(
Data dostarczeniaj: 01,10,2011