Strona 38 z 120

Dowcipy z wojska.

Rozmawia dwóch księży:
-Ciekawe, czy dożyjemy Józiu zniesienia celibatu.?? hmm
Drugi na to:
-Co Ty Stasiu!!!, może nasze wnuki.:):(

Dodał: PIT
Data dostarczeniaj: 04,03,2012

Co należy zrobić gdy ptak napaskudzi na głowę?
- Podziękować bogu, że nie dał skrzydeł krowom!

Dodał: Waldemar
Data dostarczeniaj: 04,03,2012

Wigilijny poranek. Żona budzi Stefana o 7.00.
- Stefen, no Stefan, nie mam masła. Słyszysz?
- A co ja na to poradzę.
- Ubieraj się i idź do sklepu.
- Ale ja nie wiem gdzie jest w sklepie masło ....
- Wejdziesz,na przeciwko kasy są lodówki, w pierwszej jest mleko, a w drugiej masło, idź.Stefan wstał, ubrał się poszedł do sklepu.Przeszedł obok kas, podszedł do lodówki, wyjął masło i poszedł zapłacić.Na kasie stała zaje*****a laseczka. Stefan trochę z nią pogadał, pożartował, a laska niespodziewanie zaproponowała, aby poszli do niej. Poszli i troszkę pociupciali....Po upojnym popołudniu Stefan budzi się i widzi, że jest przed 20.00. Wyskakuje z łóżka i mówi do laski :
- Masz mąkę?
- Mam.
- To przynieś szybko i posyp mi nią ręcę. Laska zdziwiona przynoszi mąkę i posypuje ręce Stefana po czym on wybiega z domu. W domu Stefanowi drzwi otwiera żona.
- Stefan gdzieś ty był, rodzina się zjechała, zjedliśmy kolację bez masła i bez Ciebie ....
Gdzie byłeś?????????
- Skarbie, jestem ci winny wyjaśnienie. Otóż poszedłem do sklepu, z lodówki wyjąłem masło i poszedłem zapłacić.Na kasie stała zaj****a laseczka, trochę z nią pogadałem, pożartowałem, a ona mnie zaprosiła do siebie a u niej trochę zabradziażyliśmy. Obudziłem się i szybko przyjechałem do domu. Zona wysłuchała wszystkiego spokojnie i ze zniecierpliwieniem w głosie powiedziała:
- Pokaż ręce !!!!Stefan pokazał obsypane w mące ręce, na co żona: -Pieprzysz Stefan, znowu byłeś ku...a na kręglach :(

Dodał: PIT
Data dostarczeniaj: 03,03,2012

Profesor słucha studenta i słucha. W końcu, po jakiejś chwili kładzie się na podłodze:)
- Wie pan, co ja robię? - pyta studenta.
- Nie.
- Zniżam się do pańskiego poziomu.:(

Dodał: PIT
Data dostarczeniaj: 03,03,2012

Lotnisko w Nowym Jorku. Facet wchodzi do windy a za nim kobieta w mundurku, mini spódnica, żakiet - stewardesa jakaś. Facet zaintrygowany ta sytuacja mówi:
- Hello, you fly USA airways?
Kobieta nie odzywa się, tylko patrzy na niego zdziwiona. Facet pomyslał no to co, spróbuje jeszcze raz:
- Flugen sie Lufthansa ja?
Kobieta bardziej zdziwiona patrzy na niego i nic nie mówi. No trudno pomyślał facet... spróbuję jeszcze raz:
- Volare siniora Alitalia?
Wtedy kobieta mówi:
- A w mordę chcesz palancie?!
- Aha, LOT!

Dodał: PIT
Data dostarczeniaj: 02,03,2012

Dyrektor pewnej francuskiej firmy zebrał swoich pracowników: - Zbliża się jubileusz naszej firmy. Trzeba go zorganizować tak, żeby cały Paryż o nim mówił. Jednocześnie należy zredukować koszty do minimum. Trzeba też pamiętać, że jubileusz wam, pracownikom, musi przynieść wiele radości. Są jakieś pomysły? - Tak! - słychać głos gdzieś z tyłu - Musi pan, prezesie, skoczyć z Wieży Eiffla. Cały Paryż się o tym dowie, koszt będzie niewielki... A co do zadowolenia pracowników...

Dodał: Zdzisław.
Data dostarczeniaj: 02,03,2012