Dowcipy z wojska.
Telefon z MON-u do dowódcy jednostki- Pułkowniku jutro do was przyjedzie matka boska.
Dodał: Idek
W jednostce panika malowanie trawy na zielono, przyklejanie liści na drzewach itd.
Na drugi dzień jednostka galowo na placu przed brama główna na baczność, a z bramy wartownik krzyczy :
BOSEK MATKA DO WAS !!!
Data dostarczeniaj: 09,09,2016
Wszedł sierżant na sale patrzy stoi rekrut.
Dodał: Idek
- Żołnierzu co tu robicie?
- Kontempluje! - Panie sierżancie
-Co w kacie plujecie, 3 dni ZOK-u!
Na drugi dzień sierżant znowu wchodzi na sale podchodzi do niego ten sam rekrut i mówi
- Panie sierżancie, ja abstrahuje...- nie zdążył dokończyć
Aaa, za ch*je jeszcze 3 dni ZOK-u, a jak się dowiem co to abstra to z paki nie
wyjdziecie!- ryczy sierżant.
Data dostarczeniaj: 08,09,2016
Spotkali się kumple z woja. Balanga trwa trzeci dzień:
Dodał: ~Jurij24
-Czesiu, polej.
-Churrde, Rysiu rensse mie sie trzensom...
-To Czesiu ogórki pokrój!
-Rysiu, nie mogie bo mie sie rensse trzensom...
-To co ty ku*wa Czesiu możesz?
-Mogie posolić...
Data dostarczeniaj: 03,02,2016
Reporter CNN pyta się snajpera:
Dodał: Wiciu
- Co czujesz, gdy zabijasz terrorystę?
- Odrzut.
Data dostarczeniaj: 27,12,2015
Pułkownik z inspekcją w jednostce wojskowej. Ogląda wszystko po kolei, trawa skoszona, koszary błyszczą, krawężniki odmalowane... Idzie do kuchni, zwiedza, w końcu wkłada palec do jakiegoś zakamarka, wyciąga - i warstwę kurzu pokazuje towarzyszącym mu żołnierzom! Złośliwie uśmiechając się, pyta:
Dodał: Wiciu
- I jakie wam teraz słowa przychodzą do głowy?
- Że prawdziwa świnia zawsze chlew znajdzie, panie pułkowniku.
Data dostarczeniaj: 27,12,2015
Dowcipy najlepsze na imprezę
Dodał: Wiciu
Kapral wchodzi wieczorem do sypialni rekrutów i pyta:
- Który z was był w cywilu elektrykiem?
- Ja! - zgłasza się jeden z żołnierzy.
- W porządku. Jesteś odpowiedzialny za to, żeby co wieczór o dziesiątej światło w sali było zgaszone.
Data dostarczeniaj: 26,12,2015